Modernizm wiecznie żywy. We wnętrzu warszawskiej kamienicy z 1938 roku
Eklektyczne, ponadczasowe, pełne ikon dizajnu i młodej polskiej sztuki. Wnętrze projektu pracowni Modoso jest niczym podróż w czasie – zaczynamy w przedwojennej Warszawie, a kończymy w stolicy czasów XXI wieku.
Odwiedzamy mieszkanie znajdujące się w jednej z perełek warszawskiego modernizmu - kamienicy przy ulicy Wilczej 69 zaprojektowanej przez Józefa Steinberga w 1938 roku. Budynek cudem ocalał wojenną zawieruchę, a dziś wpisany jest do rejestru zabytków. Historyczna architektura stała się oprawą dla wnętrza zaprojektowanego przez Przemka Maziarza z pracowni Modoso Interiors. To wyjątkowe mieszkanie, które zaaranżowano dla rodziny z trójką dzieci. Przestronne wnętrze o powierzchni ponad 100 m² zachwyca typową dla kamienic wysokością – to aż 3 metry! - i mariażem przeszłości z nowoczesnymi rozwiązaniami.
Mieszkanie, jak za dawnych lat, ma układ amfiladowy. Jednak z biegiem czasu zostało dostosowane do potrzeb współczesnych użytkowników. Pierwsza przebudowa miała miejsce w 2012 roku, kiedy to zlikwidowano służbówkę, czyli mały pokoik przeznaczony dla służby. Ostatnie prace remontowe skupiły się na rozjaśnieniu przestrzeni i poprawie funkcjonalności. Choć układ pomieszczeń pozostał zasadniczo ten sam, to starannie przemyślane zmiany sprawiły, że wnętrze stało się bardziej przestronne i jasne.
Jak przyznaje Przemek Maziarz, największym wyzwaniem w projekcie było optyczne powiększenie przestrzeni, zwłaszcza strefy dziennej. Kluczowym elementem, który poprawił jej odbiór, jest lustrzany kubik. Choć rozwiązanie to jest dobrze znane w aranżacji wnętrz, tutaj zastosowanie go przyniosło niezwykłe rezultaty – poprawiło proporcje pomieszczeń, odbiło dużą ilość światła dziennego i sprytnie ukryło wejścia do garderoby, pralni oraz WC.
Wnętrze zaprojektowano w eklektycznym stylu, czerpiąc z różnych epok, co nadało mu niepowtarzalny charakter. Kolorystyka została starannie dobrana, aby maksymalnie rozjaśnić mieszkanie, a jednocześnie nawiązać do oryginalnych materiałów używanych w latach 30. XX wieku, kiedy to kamienica była jednym z najbardziej luksusowych budynków w stolicy. Dbałość o detale widoczna jest nawet w oryginalnych klamkach i okuciach drzwi, wykonanych na indywidualne zamówienie.
Wnętrze wypełnione jest unikatowymi meblami i dodatkami, które są świetną lekcją światowego dizajnu. Znajdują się tu perełki zdobyte na aukcjach i w komisach, od duńskiej komody po fotel „Vassily” projektu Marcela Breuera oraz łóżko od polskiej marki noo.ma. Każdy element wnętrza, w tym podkładki od polskiej manufaktury Branik Delight, dodaje przestrzeni indywidualnego stylu i eleganckiego sznytu.
Ikoniczne są również wybrane przez pracownię Modoso lampy. Kuchenny blat oświetlają kinkiety „Lampe de Marseille” zaprojektowane przez Le Corbusiera, stół zaś rozjaśnia współczesny projekt „UFO” duńskiej marki Oi Soi Oi. W salonie zawisła słynna lampa „Vertigo” (prod. Petite Frture), której wygląd inspirowano kształtem damskiego kapelusza. W sypialni jest kolejna ikona dizajnu – plastikowa lampka nocna „Nessino” od Artemide oraz wisząca lampa z detalami z plecionki wiedeńskiej od firmy Market Set.
Nie brakuje w tym wnętrzu także sztuki. Ściany zdobią prace polskich artystów. Nad łóżkiem w sypialni zawisł obraz Grzegorza Worpusa-Budziejewskiego, przy drzwiach wejściowych można podziwiać grafikę Bownika, a nad siedziskiem witrażo-kolaż autorstwa Kasi Kotnowskiej. Wszystkie te elementy tworzą harmonijną całość, podkreślając unikalny charakter tej aranżacji.
Zadbano również o zastosowanie naturalnych kamieni, takich jak szaro-zielony kwarc Vancouver i Patagonia, które dodają wnętrzu elegancji i naturalnego piękna. O przedwojennej przeszłości miejsca przypominają też gorseciki na podłodze w łazience, modny detal wnętrzarski czasów międzywojnia.