Nowoczesność w stylu boho
Przestrzeń, duże przeszklenia, otoczenie sosnowego lasu, naturalne materiały, zieleń, połączenie nowoczesności, minimalizmu i stylu boho oraz rodzinna atmosfera. Wszystkie te elementy składają się na projekt wnętrza 350-metrowego domu w Baranowie, za który odpowiadają Maja Górowska, Karolina Koryniowska i Kamila Potocka z pracowni Madde.
Prace nad projektem domu w Baranowie trwały około dwa lata. „W tym czasie udało nam się poznać naszych inwestorów – Wiolettę i Mariusza – oraz zyskać ich zaufanie w kwestii powierzonego nam projektu. Powstający w niewiarygodnie szybkim tempie dom był już ich drugą budową. To przełożyło się na dużą świadomość własnych potrzeb i podejmowanych decyzji. Dla nas był to pierwszy tak duży projekt, co dało nam niezwykłą motywację do wypracowania spójnej koncepcji” – mówią autorki projektu. Jak dodają, Mariusz od początku stawiał na nowoczesne rozwiązania i technologie. Wioletta jest miłośniczką stylu boho, oryginalnych dodatków i naturalnych materiałów. Rolą projektantek było połączenie tych charakterów, znalezienie balansu pomiędzy minimalizmem i rodzinną atmosferą.
Układ pomieszczeń, wypracowany przez architekta domu w ścisłej współpracy z inwestorami, był wyjątkowo dobrze przemyślany, dzięki czemu projektantki wnętrz mogły rozpocząć pracę od funkcjonalnego rozplanowania poszczególnych pomieszczeń. Główne wejście do domu musiało robić wrażenie. Architektkom wnętrz udało się je uzyskać poprzez zaprojektowanie monumentalnych schodów w postaci podestów wykończonych mikrocementem, ze stopnicami z litego drewna.
Tuż obok znajduje się toaleta, w której formą podestu nawiązano do schodów. Uwagę przyciąga wysoka misa umywalki i wiszące nad nią duże okrągłe lustro, polskiej marki RAW.
Mijając schody i pokój gościnny, który obecnie służy córce inwestorów do nauki w trybie online, przechodzimy do jadalni. Jej głównym elementem jest stół projektu pracowni Madde, wykonany na zamówienie.
Lite drewno dębowe i prosta, solidna konstrukcja dopełnione zostały zestawem delikatnych krzeseł marki Gubi, dwoma fotelami projektu Pierre’a Jeannereta i kompozycją wiszących lamp Marset. Poza oświetleniem dekoracyjnym, cały dom wyposażony został w minimalistyczne oprawy marki Chors. Dopełnieniem głównego zestawu jadalnianego jest czarna witryna na zastawę stołową i ekspozycję win oraz komoda z drewna wiązowego.
Sercem domu jest kuchnia z widokiem na zadaszony taras. Życie toczy się tutaj wokół centralnie umieszczonej wyspy, przy której rodzina gromadzi się w czasie codziennych posiłków. Charakterystycznymi elementami są tutaj lampy Flos i zielone hokery Muuto.
Główna zabudowa kuchenna podzielona została na dwie części – ścianę wykończoną naturalnym fornirem oraz ciąg kuchenny w białym lakierze z blatem roboczym z szarego strukturalnego konglomeratu. Dodatkowe sprzęty kuchenne KitchenAid w ciemnozielonym kolorze świetnie komponują się z kolorowymi hokerami.
Z kuchni przechodzimy do salonu, w którym dominuje duża sofa, zwrócona w stronę kominka, oraz drewniana prostopadłościenna ława. Wrażenie robi wysokość pomieszczenia – to aż 4,20m. Drewniane belkowanie pod sufitem sprawia, że tak duża przestrzeń nie wydaje się zbyt zimna i pusta.
Pomiędzy belkami zawieszone zostały szklane lampy na sznurach marki Brokis, inspirowane knotem świecy. Wysokość pomieszczenia podkreśla regał eksponujący rodzinne zbiory książek i kolekcję dekoracyjnych dodatków. Ozdobą salonu jest oryginalny, abstrakcyjny obraz w odcieniach turkusu i czerni.
„Na etapie doboru wyposażenia zwiedziłyśmy z inwestorami przestrzenie targowe Warsaw Home, a także odwiedziłyśmy katowicki showroom Niuans Studio. To tutaj zostały podjęte kluczowe decyzje w kwestii oświetlenia, armatury i ceramiki” – opowiadają projektantki. W ten sposób w głównej łazience na piętrze pojawiły się zielone płytki ZYX z kolekcji Amazonia, które wprowadziły tropikalny klimat, uzupełniony naturalnym drewnem i pięknymi roślinami. Za wprowadzenie do domu zieleni odpowiadają dziewczyny z wrocławskiego Projektu Rośliny.
Po przeciwległej stronie korytarza na piętrze znajduje się główna sypialnia z przylegającą do niej garderobą. To tutaj najmocniej odczuwalne jest zamiłowanie inwestorki do stylu boho. Zaprojektowane przez pracownię Madde łóżko z litego drewna uzupełniono stolikami nocnymi, ławką, rattanowymi lampami i marokańskim dywanem z naturalnej, miękkiej w dotyku wełny. Przykuwającym wzrok elementem jest również olejny obraz, wykonany na zamówienie przez Albertynę Kacalak-Sicińską, która później uzupełniła puste przestrzenie domu kolejnymi dziełami.
„Pracy nad tym projektem poświęciłyśmy bardzo dużo czasu i energii, jednak efekty są dla nas niesamowicie satysfakcjonujące, głównie za sprawą wspaniałych relacji z inwestorami oraz udanych współprac przy tworzeniu wnętrz. Efekt końcowy uchwyciła na zdjęciach Hania Połczyńska z Kroniki Studio. Jej świeże spojrzenie na cały dom, który my tak dobrze już znałyśmy, było ostatnim brakującym elementem, dzięki któremu możemy w końcu z dumą zaprezentować nasz projekt” – podsumowują architektki wnętrz.