Penthouse w Berlinie projektu Kasi Kronberger. Wnętrze, które działa kojąco na zmysły
Właściciele tego mieszkania dużo czasu spędzają w przestrzeni cyfrowej. Wnętrze miało więc pobudzać zmysły i działać na nich kojąco. By osiągnąć ten efekt, projektantka Kasia Kronberger z pracowni Studio Bosko w aranżacji zastosowała uspokajającą paletę barw i przyjemne, dotykowe faktury materiałów.
Berlińska dzielnica Schöneberg to eklektyczna, multikulturowa część stolicy Niemiec położona po zachodniej stronie parku Gleisdreieck. Znajdziecie tu słynny Wittenbergplatz, największy luksusowy dom towarowy w Europie znany jako KaDeWe czy Potsdamer Strasse, ulicę pełną galerii i tureckich restauracji. To właśnie w Schönebergu, w jednym z nowych budynków mieszkalnych, mieści się penthouse, którego wnętrze zaprojektowała Kasia Kronberger, założycielka pracowni Bosko Studio.
Właściciele penthouse'u to para pracująca na stanowiskach menagerskich w dużych firmach technologicznych. Dużo czasu spędzają w przestrzeni cyfrowej, dlatego wnętrze ich mieszkania miało być przede wszystkim przytulne i działać kojąco na zmysły. By to osiągnąć, projektantka zastosowała uspokajającą paletę kolorów – dominują ciepłe odcienie ziemi, szałwiowa zieleń, drewno w orzechowym wybarwieniu i wełna w surowym odcieniu.
Wnętrze obfituje też w doznania dotykowe – kudłata wełna, naturalny kamień i drewno czy sznurkowe siedziska krzeseł podkreślają materialność projektu i pozwalają poznawać tę przestrzeń również poprzez zmysły.
„Oprócz namacalnych faktur, we wnętrzu występują też gładkie powierzchnie, które mają na celu odbić więcej światła w pomieszczeniu, w którym z białymi ścianami kontrastują ciemne wybarwienia drewna, głębokie tony tkanin i kamieni” - mówi Kasia Kronberger.
Jednym z podstawowych założeń projektowych było optymalne wykorzystanie przestrzeni. Choć mieszkanie nie jest małe, to jednak na powierzchni 78 m2 zaplanowano dwie łazienki oraz wydzielono pomieszczenie gospodarcze, przez co pokoje są niewielkie. Projektantka zaproponowała więc wysokie zabudowy po sufit, które pomogły wygospodarować dużo miejsca do przechowywania.
„Właściciele mieszkania kochają Japonię i Danię, ale nie chcieliśmy bezpośrednio inspirować się japońską estetyką, ale raczej stworzyć atmosferę spokoju i zmysłowość, którą można poczuć w japońskich i skandynawskich przestrzeniach” - wyjaśnia projektantka. We wnętrzu nie brakuje jednak duńskiego i szwedzkiego wzornictwa, pomiędzy które Kasia Kronberger wplotła też projekty polskich i włoskich marek.
Część dzienna to otwarta przestrzeń, w której mieści się kuchnia, salon z jadalnią oraz kącik do pracy zaaranżowany w szałwiowym regale zaprojektowanym przez Kasię Kronberger i wykonanym na zamówienie przez polskiego stolarza.
Jadalniany stół na walcowatej nodze to projekt duńskiej marki Traefolk. Nad nim zawisły dwie szklane lampy „Amp” - jedne z popularniejszych modeli duńskiej marki Normann Copenhagen.
Przy miękkiej szarej sofie w salonie stanęły kamienne stoliki kawowe o rzeźbiarskich formach (prod. Tamo i Public Studio). Doznania dotykowe wzmacnia tu kudłaty dywan od marki Nordic Knots.
W gabinecie jedną ze ścian zabudowano słynnym regałem szwedzkiej marki String. Lekki, ażurowy stelaż wypełniają drewniane półki i szafki. Przy biurku stanęło zaś krzesło o bauhausowej sylwetce ramy z giętej, chromowanej rurki.
Mocnym punktem w sypialni jest ściana w odcieniu ciemnego, brudnego różu. Na stoliku nocnym stanęła lampka „JWDA” od skandynawskiej marki Audo Copenhagen. Wnętrze oświetla też lama „Parantesi D”, zaprojektowana przez Achille Castiglioniego i Pio Manzu (prod. Flos).