Złote łuki i ciepłe tonacje w gdańskiej kamienicy
Wnętrza starych kamienic to zawsze bardzo wdzięczny temat dla projektantów. Niejednokrotnie kończy się kompletną rewolucją i niesie ze sobą wiele wyzwań technicznych. Jednak potencjał drzemiący w wysokich, pięknie doświetlonych pomieszczeniach, wielu detalach architektonicznych, które czasami udaje się odnowić i dać drugie życie jest nie do opisania. To samo ma miejsce w przypadku projektu Studia Inbalance i koncepcji na wnętrza jednej z kamienic mieszczącej się w Gdańsku.
Autor: MP
Zdjęcia: https://www.tomkurekthephotographer.com/
Nić porozumienia pomiędzy Inwestorami, a projektantką narodziła się już od pierwszego spotkania. Właściciele poprosili o wnętrza autorskie, odważne, unikatowe i przepełnione kolorem. Całość osadzona jest w prawie 100-letniej kamienicy, co również należało odpowiednio podkreślić – w projekcie nowoczesność i minimalizm łączy się z elegancją i dekoracyjnością charakterystyczną dla starego budownictwa.
Mieszkanie przechodzi zupełną metamorfozę – jeden z nieużywanych pokojów na piętrze zamieniono w piękną, otwartą kuchnię z jadalnią, która pierwotnie mieściła się na parterze, gdzie strop był znacznie niższy. Czarno-kremowa zabudowa tworzy idealne, neutralne tło dla złotej wyspy kuchennej stanowiącej najważniejszy akcent w pomieszczeniu. Strefę jadalni wydzielono głębokim, ciemnym odcieniem czerwieni, całość zdobią grafiki i unikatowe lampy, takich firm jak Pholc czy też Petite Friture. Dzięki nowej lokalizacji kuchnia wybrzmiała i stała się prawdziwym sercem domu i miejscem spotkań z rodziną i przyjaciółmi.
Salon od kuchni oddzielają schody i białe, drewniane lamele sięgające do samego sufitu. Liczne akcenty kolorystyczne, geometria, a przede wszystkim forma koła i łuku to jeden z silniejszych motywów przewodnich całego projektu.
Z części dziennej widoczny jest również korytarz i główne wejście do mieszkania. Przejście podkreślono złotym łukiem, którego odpowiednik można odnaleźć w zaprojektowanym na specjalne zamówienie regale tuż przy telewizorze. Oryginalne, drewniane drzwi wejściowe z dekoracyjną opaską Właściciele odnawiali na własną rękę. Bez wątpienia stanowią niepowtarzalny element wnętrza świadczący o historii budynku. Zastosowane kolory utrzymano w ciepłej tonacji, która równoważy wszechobecną biel ścian i czyni wnętrze bardzo przytulnym. Całość uzupełniają rośliny i piękne widoki na jedną z najbardziej zielonych i urokliwych części Gdańska.
Na piętrze znajdziemy jeszcze pokój gościnny z charakterystycznym, musztardowym łukiem na ścianie oraz dodatkową łazienkę. Oba pomieszczenia mocno nawiązują do tego, co dzieje się w strefie dziennej.
W łazience zastosowano ten sam kolor czerwieni, co w jadalni – podłogę i obudowę wanny wykończono płytkami we wzór lastryko, który pojawił się również w części kuchennej. Całość kontrastują odcienie bieli i kremu na ścianach oraz subtelne dodatki.
Kolejna większa rewolucja dotyczy głównej sypialni - pierwotnie mieściła się na piętrze – teraz została przeniesiona na niższy poziom. Dzięki tej zmianie Inwestorzy mogą się cieszyć większą przestrzenią z widokiem na ogród oraz przejściem do prywatnej łazienki bezpośrednio z sypialni. Tutaj również króluje kolor i geometryczne podziały – jednak odcienie zastosowane w pomieszczeniu to zdecydowanie bardziej stonowane odpowiedniki tych użytych na piętrze.
Jesienna, delikatna kolorystyka tworzy we wnętrzu idealne warunki do relaksu i odpoczynku. Na białej szafie występują charakterystyczne dla reszty projektu frezowania, całość podkreślają fantazyjne uchwyty. Po drugiej stronie łóżka widzimy wykonane na specjalne zamówienie półki, a także wejście do mikro garderoby pod schodami.
Łazienkę na parterze utrzymano w jasnej tonacji. Przeważają tutaj biele, kremy i niebieskości przełamane musztardowymi i złotymi akcentami. Wszystkie zabudowy zostały wykonane na specjalne zamówienie przez stolarza – szczególną uwagę przykuwa dekoracyjna zabudowa umywalki oraz lustro w formie łuku. Wyrazista ścianka prysznicowa oddziela łazienkę od części gospodarczej z pralką i suszarką.
Na parterze mieści się również niewielka strefa pracy – tu znów pojawiają się charakterystyczne dla całego projektu zaoblenia, frezy i lamele. Biurko własnymi rękami odnowiła Właścicielka, na podłodze wykorzystano dywan, który był już w posiadaniu Inwestorów – pasiasty wzór nawiązuje do pionowego układu lameli przy schodach. Ze słonecznej pracowni można wyjść ogródka.
Realizacja jest efektem bardzo udanej współpracy pomiędzy projektantem i Inwestorami. Wnętrze kamienicy od samego początku prezentowało bardzo duży potencjał, a otwartość Właścicieli, którzy bardzo chętnie brali udział w całym procesie pozwoliła osiągnąć oryginalne i niepowtarzalne rezultaty.
Studio Inbalance to autorskie studio projektowania wnętrz; zarówno prywatnych jak i komercyjnych prowadzone przez Hannę Brzozowską. Projekty tworzone w pracowni powstają przede wszystkim w oparciu o kolor, geometrię, różnorodność faktur i materiałów. Odważna kombinacja powyższych elementów daje unikatowe i niepowtarzalne efekty, a wykorzystywany język projektowy pozwala idealnie dopasować koncepcję do potrzeb Klienta.