Rodzinne mieszkanie na Jeżycach – sztuka, fale i naturalne materiały
„Jeżyce to wyjątkowa dzielnica Poznania, wykraczająca poza schemat anonimowości wielkich miast. Knajpki i modne concept store’y w symbiozie funkcjonują tu z panią sprzedającą wiejskie jajka na jeżyckim rynku. Ten dualizm przyciąga młodych ludzi. Tutaj chcą pracować, odpoczywać i żyć” – tak o Jeżycach wypowiada się Dagmara Zdanowicz, współzałożycielka OYKA studio. Nic więc dziwnego, że to właśnie tutaj zdecydowała się stworzyć swoje miejsce na Ziemi. Aranżując mieszkanie dla siebie i swojej rodziny, inspirowała się unikalną atmosferą swojej ukochanej dzielnicy.
Unikalny charakter aranżacji nadają dzieła sztuki autorstwa projektantki, jej mamy – Doroty Ruty Zdanowicz, Doroty Wątkowskiej oraz Waldemara Pawlikowskiego. Obrazy świetnie prezentują się na tle dominujących w apartamencie naturalnych materiałów: drewna, betonu i stali nierdzewnej. Ciekawy efekt uzyskano przy tym, zachowując zastane elementy żelbetowych ścian i podciągów konstrukcyjnych. Projektantka zrealizowała w ten sposób zasadę: „nie możesz wyeliminować – podkreśl".
W holu posadzkę wykonano z dużej mozaiki, odbijającej się w płaszczyznach luster. Pomieszczenie płynnie łączy się z częścią dzienną. Jej centralny punkt stanowi duży drewniany stół, któremu towarzyszą rzeźbiarskie krzesła. „Tutaj jemy, pracujemy, a dzieci oddają się artystycznym eksperymentom” – podkreśla Dagmara.
W kuchni prostota i ponadczasowość stali, funkcjonalne blaty ze spieku kwarcowego oraz ogromne lustro tworzą razem spójną kompozycję – idealną przestrzeń do kulinarnych popisów.
Ze strefą kuchenną harmonijnie komponuje się biała kanapa pokryta miękkim bouclé oraz poduszki w odcieniach zgaszonej zieleni. W części dziennej znajduje się także 4-metrowa, kamienna półka, wsparta na drewnianych kulach, służąca do ekspozycji książek i pamiątek rodzinnych. Tę samą funkcję pełni dekoracyjny regał na giętych wspornikach ze stali nierdzewnej.
W łazience gładkie powierzchnie wielkoformatowych okładzin ściennych zestawiono z podwieszanym sufitem o zaoblonych narożnikach i dekoracyjną zasłoną przy wannie, uzyskując w ten sposób nieco hotelowy klimat.
Z kolei w sypialni króluje motyw fali, który można dostrzec na tapicerowanym wezgłowiu i krześle przy drewnianym biurku. „Jest tu sporo nowoczesnych elementów, na których tle wyróżnia się secesyjna rozeta nad łóżkiem” – podkreśla autorka wnętrza.
W pokoju dziecięcym Dagmara postawiła na stonowaną bazę, do której dodała detale w żywych kolorach, w tym w postaci zabawek, poduszek oraz zagłówka łóżka. Ważnym elementem projektu są zasłony umożliwiające wydzielenie przestrzeni i tym samym stworzenie przytulnej oazy sprzyjającej spokojnemu snowi.