Spójność w pastelach. Poznańskie mieszkanie projektu knyf.studio
Jasna, przytulna i spójna przestrzeń z akcentami pastelowych barw - takie wytyczne otrzymała Zuzanna Kłoś-Tabiś z knyf.studio od inwestorów. Projekt dotyczył ponad 80-metrowego mieszkania w Poznaniu, które powstało z niecodziennego połączenia dwóch mniejszych lokali. Wymagało to całkowitego przemyślenia układu funkcjonalnego, aby stworzyć otwartą i harmonijną całość.
Kluczowa dla uzyskania efektu otwartej przestrzeni okazała się strefa wejściowa. Usunięto tu ściankę, która pierwotnie dzieliła korytarz na mniejsze części, pozostawiając jedynie konstrukcyjny podciąg. Stał się on symboliczną granicą dla naturalnego tynku glinianego. Ten beżowy, fakturowany materiał pokrył ściany, tworząc przytulny portal wejściowy. W korytarzu, prowadzącym do kolejnych pomieszczeń - sypialni, gabinetu i łazienki - znalazła się też spora zabudowa z wydzieloną wnęką na pufę oraz podświetlone lustro o miękkiej formie.
Z korytarza szerokie przejście, wizualnie wyznaczone przez dwie symetryczne zabudowy (kuchenną i komodę z ukrytą klimatyzacją), prowadzi do otwartej strefy dziennej. Jest ona wyjątkowo jasna i przestronna, dzięki dużym oknom wychodzącym na trzy strony świata. W palecie barw dominują beże i drewno, przełamane mocniejszym akcentem zieleni na sofie i szafkach kuchennych.
Kuchnia, choć umieszczona w otwartej wnęce, ma wyraźnie zdefiniowany charakter. Dzieli ją od salonu spora wyspa, nad którą zawisł sufitowy, metalowy regał. Ta zielona, ażurowa konstrukcja jest jednocześnie miejscem na rośliny, otwartym przechowywaniem i lampą doświetlającą blat roboczy. Stanowi domknięcie kompozycji i, jak mówi projektantka, jest „kropką nad i” w palecie barw. Pozostała zabudowa kuchenna stanowi dla niej proste, neutralne tło.
Naprzeciwko sofy znalazła się otwarta zabudowa RTV. Wydzielono w niej specjalną wnękę-schowek dla czworonożnego domownika. Ściana za telewizorem została ponownie pokryta tynkiem glinianym, co dodaje ciepła i zapewnia spójność materiałową ze strefą wejścia.
Całkowitą metamorfozę przeszła łazienka. Mimo zachowania oryginalnych wymiarów, jej układ przeprojektowano. Wstawiono nową ściankę działową, która wydzieliła komfortową strefę prysznica. Pozwoliło to na lepsze zagospodarowanie przestrzeni na przechowywanie: szafkę podumywalkową, zabudowę na pralkę i suszarkę oraz płytkie szafki na ścianie szczytowej. Stonowane beże i brązy przełamano ceglastą płytką w niszy prysznicowej oraz dwiema zielonymi zabudowami. Ściany zdobią trzy różne płytki ułożone pasmowo, z dekoracyjnym, ryflowanym pasem pośrodku.
Sypialnia pozostaje oazą spokoju. Dzięki sporym wymiarom, obok tapicerowanego łóżka zmieściła się tu duża zabudowa szafowa.
Ukryto w niej nie tylko jednostkę klimatyzacji, ale także – w całości wykonane z tego samego materiału co fronty – prywatne, ukryte przejście do garderoby. Kolorystyka bazuje na ciepłych beżach, tynku glinianym i drewnie, a powracający ceglasty akcent dodaje wnętrzu charakteru.