Subtelna gra światłem i jasnymi kolorami. 42-metrowe mieszkanie w Bielsku-Białej
“Cieszy mnie, że powstało wnętrze ponadczasowe i spójne, ale nieoczywiste. Takie, w którym przebywanie sprawia przyjemność” - tak o swoim projekcie opowiada Monika Kubica z Jasno Studio.
Bielsko-Biała to miasto przykryte patyną historii. Można się tu zatracić spacerując wśród secesyjnych kamienic lub chłonąc energię pobliskich gór. Dla architektki Moniki Kubicy jej ostatnia realizacja ma w sobie energię stolicy Podbeskidzia. Jak opowiada, 42-metrowe mieszkanie, które zaprojektowała dla swojej klientki, pełne jest niewymuszonej elegancji, miękkich secesyjnych linii i łagodnego światła. “Każdy dodany osobisty przedmiot podkreśla charakter wnętrza, a w wazonie najlepiej odnajdują się kwiaty z pobliskiej łąki. Właśnie takiej autentyczności szukałyśmy” - mówi projektantka.
Mieszkanie składa się z salonu połączonego z kuchnią, sypialni, łazienki oraz strefy wejściowej. Jednym z najważniejszych założeń projektowych było nadanie wnętrzu oddechu, dlatego ścianę oddzielającą salon od sypialni zastąpiły szklane przesuwne drzwi. Ryflowane szkło umieszczone w jasnej stalowej ramie delikatnie filtruje światło, gdy potrzeba więcej intymności, przezierną przegrodę można zasłonić kotarami.
Kuchnię zaaranżowano na planie litery L. Zabudowa to kompozycja z błękitnych, białych i pokrytych jasnym fornirem frontów, które wieńczą złote uchwyty. Uwaga koncentruje się jednak na zdobnym panelu, którym wykończono okap kuchenny.
Centralnym punktem części dziennej jest drewniany stół o kawiarnianym charakterze, zachęca do zatrzymania się i rozmowy przy kawie, niespiesznym posiłku. Towarzyszą mu klasyczne thonetowskie gięte krzesła z siedziskami wypełnionymi plecionką wiedeńską.
Część wypoczynkową projektantka ubrała w jasne barwy. Plamy koloru pojawiają się tu tylko w dodatkach i domowej galerii na ścianie. Oprócz wygodnej sofy znalazło się tu miejsce na mały kącik czytelniczy z fotelem, szklanym stolikiem i podwieszaną półką-szufladą, w której ukryto osprzęt elektroniczny.
Tak jak w salonie, także sypialni główną rolę gra naturalne światło, co jak podkreśla Monika Kubica, pozwoliło jej wydobyć subtelny wdzięk detali. We wnęce pomiędzy szafą a ścianą projektantka zaaranżowała kącik do pracy, który może też posłużyć jako toaletka. Podwieszana szuflada-biurko oraz półki o ciepłym wybarwieniu drewna zgrały się z tapetą z motywem onyksu.
Wzór onyksu powraca na płytkach w łazience. Nieregularny deseń został tu zestawiony z wyrazistą mozaiką na podłodze i kanciastym kształtem lustra. Całość dopełnia geometryczna szafka z rzędem mosiężnych guzików.
