Uczta dla zmysłów
Dobrze zaprojektowany dom można porównać do tortu przygotowanego przez mistrza cukiernictwa – musi pobudzać wszystkie zmysły. Bez wątpienia istotny jest ich wygląd, ale równie ważne są doświadczenia, które za sobą niosą. „House in Miami” projektu Fernandy Dovigi to prawdziwy wnętrzarski rarytas. Czas na wirtualną podróż do Miami!
Zapraszamy Was do domu, w którym w zgodzie królują drewno, dzieła sztuki i doskonały dizajn. W projekcie zachowano balans – drewno koi zmysły, zaś sztuka i dizajn je pobudzają. Otaczająca dom bujna natura, widoczna z wnętrza budynku, dodaje temu połączeniu atrakcyjności.
Głównym założeniem projektu było stworzenie domu przyjaznego rodzinie, który miał być nie tylko piękny, ale przede wszystkim wygodny.
„Uwielbiam nowoczesną architekturę i dizajn, ale nic nie jest dla mnie ważniejsze niż wykorzystanie każdej przestrzeni w jak najlepszy sposób i sprawienie, by każde pomieszczenie było funkcjonalne, komfortowe i użyteczne dla wszystkich grup wiekowych” – mówi architektka.
W domu znalazły się na przykład rozłożyste sofy, na których każdy członek rodziny może odpocząć w wygodnej pozycji. Stoliki kawowe nie mają ostrych krawędzi, dzięki czemu są bezpieczne dla dzieci i zwierząt domowych, przy tym optycznie „zmiękczają” przestrzeń. Jedwabne i bambusowe dywany są przyjemne dla stóp.
Istotnym elementem projektu jest łatwy dostęp do ogrodu i tarasu. Przestrzeń ta jest swoistym przedłużeniem domu, jego nieodłączną częścią. Przebywając na dziedzińcu, można cieszyć się śpiewem ptaków czy obserwować ryby w stawie. Z kolei z salonu wychodzi się na taras, z którego rozciąga się zachwycający widok na ocean.
Przede wszystkim jednak ten dom definiuje drewno. Na każdej ścianie znalazły się panele ścienne z belgijskiego dębu, z kolei podłogi wykonano z rzymskiego trawertynu.
Nie sposób pominąć mebli, które tworzą razem przemyślaną, spójną kompozycję. W domu można dostrzec obiekty marki Henge, Holly Hunt, Minotti, jednak dominuje tu marka Kettal. Na przykład w ogrodzie i na tarasie znalazły się meble z kolekcji „Cala” projektu Doshi Levien, „Vieques & Roll” autorstwa Patrici Urquioli i „Boma” od Rodolfo Dordoni czy „Landscape”, które zamieniły zewnętrzną przestrzeń w salon pod gołym niebem. Donice „Zigzaz” zaprojektowane przez Emiliana Design Studio stanowią doskonałe zwieńczenie całości.
Wysokiej jakości wzornictwu towarzyszy sztuka, głównie wielkoformatowe obrazy malowane olejem na płótnie. W szczególności wzrok przyciąga abstrakcyjne dzieło autorstwa Michaela Smitha przypominające spienione fale.