W mieszkaniu kinomanów
„Choć ważnym i wyraźnym trendem w dzisiejszej architekturze jest koncentrowanie się na wykorzystaniu wyjątkowych budynków, takich jak stare kamienice, stodoły, młyny, według mnie zdecydowanie większym wyzwaniem dla architekta jest projektowanie od podstaw” – mówi Jan Sekuła ze studia Zarysy, autor projektu wnętrza mieszkania należącego do zapalonych kinomanów.
„Większość z nas prawdopodobnie nie będzie miała możliwości zamieszkać w tych niezwykłych przestrzeniach, które nie wymagają zaprojektowania, a jedynie podkreślenia i wyeksponowania atutów, takich jak cegła czy piękne sklepienie. Tam często wystarczy jeden drogi mebel czy wyjątkowe dzieło sztuki, by osiągnąć efekt wow. Zupełnie inaczej wygląda projektowanie zwykłych domów. Kreowanie od podstaw wyjątkowych wnętrz, które są osiągalne dla każdego, kto chce się otaczać wzornictwem - to główna idea mojego projektowania” – podkreśla Jan Sekuła.
Do tego typu wnętrz należy projekt „Kino | 木の”. Nazwa to gra słów – po japońsku ki-no oznacza „wykonany z drewna”. Idealnie pasuje zarówno do estetyki projektu, jak i zainteresowań klientów.
Wnętrze powstało na bazie spójnego łączenia i przenikania się brył, faktur, struktur i kolorów. Ciemna kolorystyka, olejowany dąb, niewielkie kafle oraz miękkie zasłony, tapicerka i dywany złożyły się na zachwycającą całość. Charakter przestrzeni nadają przy tym liczne plakaty filmowe.
Pufa w żółtym kolorze stanowi wyrazisty i mocny akcent kolorystyczny holu. Z kolei szafki ukryte w zabudowach kryją w sobie dużo miejsca do wygodnego przechowywania rzeczy i ubrań.
Choć kuchnia i jadalnia łączą się z salonem, optycznie oddzielono od siebie te pomieszczenia. Udało się to dzięki wpisaniu kuchni w geometryczną czarną plamę koloru na podłodze i suficie, która zdaje się przenikać do jadalni.
Ciemna zabudowa kuchenna w intrygujący sposób zlewa się z sufitem, zaś jasna nadaje wnętrzu ciepło. Do kuchennych prac służy przede wszystkim kuchenna wyspa w szarym kolorze.
Między jadalnią i salonem znalazło się przepierzenie, które od strony jadalni wykończono pasami z miękkich tapicerowanych elementów wykonanych z ciemnoszarej tkaniny. Minimalizm wnętrza podkreśla prosty geometryczny ledon w formie dwóch kół. Natomiast w celu przełamania powtarzających się prostych form jedną ze ścian jadalni zabudowano drewnianym dekorem z półokrągłych listewek.
Podłoga z bielonego jesionu w salonie wyróżnia się wyjątkową fakturą, która kontrastuje z ciemnymi elementami: drewnem, odcieniami szarości i czernią. Wnętrze płynnie łączy się z drewnianym wykończeniem tarasu.
„Zgodnie z sugestiami klientów starałem się unikać odkrytych półek i szafek, zaprojektowałem więc zamykaną zabudowę. Wyjątkiem są kołki wyłaniające się z zabudowy, które pełnią rolę miejsca do wyeksponowania ulubionych albumów” – dodaje projektant. Z drewnem świetnie komponuje się duża przytulna kanapa, fotel oraz ciężkie grafitowe zasłony.
W sypialni wzrok przyciąga zaokrąglona ściana okalająca łóżko. Ciepłe naturalne drewno, nieregularny zagłówek i nastrojowe światło geometrycznego ledonu stanowią nieoczywiste połączenie. Natomiast na ścianach łazienki znalazł się geometryczny wzór z małych płytek ułożonych w jodełkę, który wprowadza do wnętrza dynamikę.