Z ruchliwego miasta w góry. Dom, który jest spełnieniem marzeń
Właścicielom tego domu udało się coś, o czym marzy wielu. Porzucili zgiełk warszawskiej aglomeracji na rzecz spokojnego życia u podnóża Beskidu Śląskiego. Ich nowe miejsce na Ziemi miało być przestrzenią, w której codzienność płynie w harmonii z naturą. Projekt wnętrza powierzyli architektkom Joannie Kubieniec i Katarzynie Długosz z pracowni Kubieniec + Długosz.
Dom w sercu górskiej natury
Wolnostojący budynek o powierzchni nieco ponad 200 m², który dziś wspólnie odwiedzamy, stoi na malowniczej działce, położonej na skraju obszaru turystycznego. Wystarczy wyjść na zewnątrz, przekroczyć strumień i już można ruszać górskim szlakiem.
„Inwestorzy pragnęli minimalistycznej przestrzeni, która nie będzie ich przytłaczać, lecz stanie się tłem dla widoków za oknami i oazą życia domowego” – mówi Joanna. „Jednocześnie wnętrze miało być funkcjonalne, ponieważ w domu mieszkają także dzieci, a każdy z domowników ma swoje indywidualne potrzeby” – dodaje Katarzyna.
Harmonia materiałów i światła
Wnętrze bazuje na naturalnych materiałach, które wprowadzają ciepło i spokój. Nie znajdziemy tu połyskujących powierzchni ani krzykliwych akcentów – dominują matowe struktury, szczotkowana stal nierdzewna, kamień o satynowym wykończeniu oraz naturalne drewno. Tkaniny o grubszym splocie, surowe forniry dębowe i subtelna paleta barw tworzą razem kojącą atmosferę.
Większość wyposażenia pochodzi od polskich producentów i renomowanych rodzimych marek. Dyskretne oświetlenie architektoniczne w bieli i czerni harmonijnie współgra z dekoracyjnymi oprawami podkreślającymi poszczególne strefy wnętrza.
Przemyślana funkcjonalność
Projekt wnętrza powstawał równolegle z budową domu, co pozwoliło na wprowadzenie kluczowych korekt – między innymi dostosowanie proporcji pomieszczeń i układu drzwi. Architektki miały również wpływ na kolorystykę elewacji, stolarkę okienną oraz drzwi zewnętrzne.
Na parterze centralnym punktem jest otwarta strefa dzienna, podzielona na część wypoczynkową, jadalnianą i kuchenną. Już od progu, przez przeszklone drzwi pivot, widać otwartą przestrzeń i zieleń za oknem. W jadalni nad drewnianym stołem zawisły lampy z brązowymi, szklanymi kloszami, które dodają wnętrzu przytulności.
Część wypoczynkowa to miękkie, jasnobeżowe sofy zestawione z surowym, kamiennym stolikiem oraz wełnianym dywanem o ciekawej strukturze. Kominek został wkomponowany w podwieszaną, jasnoszarą zabudowę, w której za harmonijkowymi frontami ukryto także telewizor.
Grafitowy regał oddziela salon od kuchni, płynnie przechodząc w wysoką zabudowę meblową. Podświetlone wnęki dodają wnętrzu nastrojowego charakteru, szczególnie wieczorem.
Łazienka na parterze to strefa relaksu, utrzymana w tonacji złamanej bieli, w której pierwsze skrzypce gra minimalistyczna umywalka wykonana na zamówienie.
Piętro – przestrzeń dla domowników
Na piętro prowadzą schody z dębowymi stopniami, osadzone na stalowej konstrukcji. Ażurowa klatka schodowa subtelnie filtruje światło, a jej charakter podkreślają rytmiczne czarne tralki balustrady i linie podświetlanych pochwytów.
Na górze znajdują się pokoje dzieci, ich łazienka, pokój muzyczny oraz prywatna strefa rodziców. Dziecięce wnętrza, choć zachowują spójną estetykę z resztą domu, mają subtelne akcenty mocniejszych kolorów. Każdy pokój został zaplanowany tak, by podzielić przestrzeń na strefy do nauki, zabawy i odpoczynku. Łazienka dzieci wyróżnia się wzorzystymi płytkami w stonowanej kolorystyce, które nadają jej wyciszający charakter.
Na strefę rodziców składają się sypialnia, garderoba i łazienka. Garderoba jest częściowo otwarta, a jej zewnętrzna strona została wykończona ryflowaną okładziną dębową. Łóżko, choć duże, dzięki konstrukcji na nóżkach wydaje się lekkie i subtelne. Po przeciwnej stronie znajduje się częściowo przeszklona łazienka z prysznicem, kamiennym blatem i drewnianą zabudową.