Podziemna „ścieżka sztuki” i wieża kinowa. Byliśmy na budowie nowej siedziby MSN
Choć oficjalne otwarcie Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zaplanowane jest na drugą połowę 2024 roku, nam udało się zajrzeć do jego wnętrza już teraz. Sprawdziliśmy, co będzie się kryć w najbardziej wyczekiwanym muzealnym gmachu w Polsce oraz jakie są plany placówki.
Jego budowy jeszcze nie ukończono, a i tak wszyscy o nim rozmawiają. Nowy gmach MSN, który stanął u stóp Pałacu Kultury i Nauki, to ogromna, monumentalna bryła z białego betonu zaprojektowana przez nowojorską pracownię Thomas Pfeiffer and Partners. Projekt budynku powstał w duchu architektonicznego racjonalizmu – nie ma tu zbędnych ozdobników i detali. To czysta architektura w prostej formie, która nie chce konkurować z otoczeniem. W bryle budynku można dostrzec nawiązania do warszawskiego modernizmu oraz przedwojennego Dworca Głównego.
Budowa Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie to część większego planu zagospodarowania przestrzeni wokół PKiN. Trwają prace nad rewitalizacją Placu Centralnego, nową odsłonę ma mieć także Park Świętokrzyski, który stanie się miejscem spotkań i wypoczynku dla mieszkańców stolicy.
Wizytę na placu budowy zaczęliśmy od Wieży Kinowej. To osobna, niezależna od głównego gmachu, strzelista bryła, w której mieścić się będzie muzealne kino z miejscami dla 150 osób.
Serce muzeum ma bić pod ziemią – na poziomach -2 i -3 podziemna „ścieżka sztuki” połączy MSN z nowym budynkiem TR Warszawa, który stanie tuż obok. Te dwie placówki będą niemal jak negatyw i pozytyw, siedziba teatru będzie bowiem prostą, czarną bryłą, kontrastującą z białym gmachem muzeum. Sąsiedztwo będzie bardzo spójne, gdyż obydwa budynki zostały zaprojektowane w pracowni Thomas Pfeiffer and Partners. Ponadto w podziemnych kondygnacjach MSN znajdą się sale edukacyjne oraz zrekonstruowane na podstawie historycznego projektu Oskara Hansena Eksperymentalne Studio Polskiego Radia.
Twórcy projektu chcieli nadać mu rzemieślniczego charakteru, dlatego betonowe płyty, z których powstaje gmach, odlewane są na miejscu. Nie ma więc dwóch podobnych do siebie elementów. Tuż nad wejściem odciśnięto już nowe logo MSN, zaprojektowane przez szwajcarskiego grafika, Ludovica Ballanta, autora dotychczasowej identyfikacji wizualnej muzeum.
Na parterze mieścić się będzie m.in. Audytorium, czyli miejsce spotkań i niebiletowanych wydarzeń. Ma to być przestrzeń tranzytowa, do której można wejść z ulicy, niemal jak do galerii handlowej. Na tym poziomie powstanie też Galeria Szybkiego Reagowania, która będzie zajmowała się tematami ważnymi społecznie i kulturowo. Dobór tematyki do wystaw w tej części muzeum ma konsultować specjalnie w tym celu utworzona rada społeczna.
Mocnym punktem wnętrza muzeum jest charakterystyczna, monumentalna klatka schodowa. Twórcy projektu nawiązali w ten sposób do dawnej siedziby MSN w pawilonie Emilia, gdzie schody pełniły ważną rolę organizującą przestrzeń.
Na kolejnych kondygnacjach znajdą się aż cztery galerie o łącznej powierzchni wystawienniczej 4.5 tys m.kw. Przy wejściu do każdej z nich na betonowej płycie odbito metraż pomieszczenia.
Dla twórców projektu bardzo ważne było osadzenie budynku w tkance miasta. Na każdym z pięter powstały więc tzw. city roomy, czyli pokoje z widokiem na Warszawę, w których można spojrzeć na miasto z nowej perspektywy.
Otwarcie nowej siedziby MSN jest planowane na drugą połowę 2024 roku, jednak jest szansa, że placówka udostępni dla zwiedzających gmach już podczas Nocy Muzeów w maju. Na wystawie otwarcia pokazane zostaną prace ze zbiorów Muzeum Sztuki Nowoczesnej, gromadzone przez ostatnich 20 lat.