TOP wybór. Ulubione stoły i stoliki projektantów wnętrz
Niektórzy od stołu zaczynają urządzanie wnętrza, bo bez tego mebla nie wyobrażają sobie codziennego życia. Często nazywany jest sercem domu, bo przy nim spędzamy czas z rodziną czy przyjaciółmi, toczymy ważne rozmowy, pracujemy. Mogą przybierać wiele postaci – od dużych stołów jadalnianych, po mniejsze stoliki kawowe czy poręczne pomocniki. Zapytaliśmy projektantów i architektów wnętrz o ich ulubione klasyczne projekty oraz najnowsze odkrycia i stoły, które ostatnio ich zachwyciły.
Autor: MB
Amelia i Filip Symonowiczowie, pracownia Kohlrabi
Jeśli mowa o klasyku, to wybieramy duński dizajn. Projekt serii stołów „Drop Leaf” duetu Hvidt & Molgaard to doskonały przykład na to, że funkcja i forma mogą iść razem w parze. Pomimo tego, że projekt ma już niemal 70 lat, nadal świetnie wpisuje się we współczesne wnętrza. Stoły wykonane są ze szlachetnych materiałów - litego drewna i mosiądzu. Dla nas nie trzeba nic więcej.
Stół, a raczej stolik kawowy, który skradł nasze serca, to niewątpliwie „Soda” od marki Miniforms. Najbardziej zachwyca nas w tym projekcie materiał, z którego został stworzony, czyli grube kolorowe szkło. Obła forma stolika pięknie podkreśla jego wielowymiarowość, głębię i nierówności. Stolik wykonywany jest rzemieślniczo i naszym zdaniem ma wartość artystyczną. Wygląda jak małe dzieło sztuki.
Alicja Podhajska-Godyń, pracownia Projekt Ładniej
Klasyk dizajnu, który bardzo chciałabym zastosować w kolejnych projektach, to stolik „Bishop”, projektu Indii Mahdavi. Jest to absolutny wnętrzarski kameleon, inspiracja dla wielu aktualnie projektowanych stolików i jeden z tych genialnych przedmiotów użytkowych, który dopasuje się praktycznie do każdego wnętrza - podbije lub przełamie formę i kontekst. W zależności od koloru (jest ich do wyboru aż 20) będzie idealnie współgrać z wnętrzem minimalistycznym, eklektycznym, mid-century modern czy klasycznym. Dodatkowo, jest wykonany z mojego ulubionego materiału obok drewna, czyli ceramiki, dzięki czemu sprawdzi się nie tylko w pokojach, ale także w łazience i to nawet pod prysznicem. Prawdziwe cudo.
Moje odkrycie to minimalistyczny stolik pomocniczy z popularnej sieciówki H&M Home, który uwielbiam. Budżetowy, a jednocześnie dobrze zaprojektowany i pięknie wykonany. Jest lekki i mobilny, i do tego na każdą kieszeń. Dzięki marmurowej podstawie oraz blatowi z drewna wygląda niesamowicie stylowo. Dostępny w 2 wersjach kolorystycznych. Sama jestem szczęśliwą posiadaczką czarnego.
Weronika Sypuła, pracownia About the Form
Według mnie stół jest sercem domu. Szczególnie obecnie, kiedy wspólne momenty są tak trudne do uchwycenia w codziennym biegu. To ten jeden mebel, przy którym możemy usiąść i po prostu porozmawiać ze swoimi bliskimi, spędzić razem czas przy ulubionych daniach, filiżance herbaty czy butelce wina. Projektując, staram się wspierać polskie marki, za którymi stoją ludzie czerpiący radość ze swojej pracy. Bardzo cenię sobie również klasykę i prostotę, która we wnętrzach obroni się zawsze tak jak naturalne materiały. Stąd mój wybór stołu „ST 15” marki Smreki - minimalistyczny, solidny, wpasuje się prawie do każdego wnętrza.
Osobiście najczęściej wybieram stoły okrągłe. Przy nich wszyscy są zwróceni ku sobie i nikt nie czuje się pominięty czy wyróżniony, a to sprzyja konwersacjom i nawiązywaniu nowych znajomości. Przy dużych rodzinach czy szerokim gronie przyjaciół trzeba jednak pomyśleć o czymś większym i tutaj znacznie lepiej sprawdzi się stół prostokątny, najlepiej rozkładany. Stół „Tuo” polskiej marki Miloni zachwycił mnie swoim dizajnem. Klasyka z lekkim twistem, a przy tym naprawdę spore gabaryty, które pomieszczą wielu naszych gości.
Anna Białobrzewska, pracownia Inarchitekci
Konstrukcja stołu, która zawsze mi imponowała, to projekt „EM” francuskiego architekta i dizajnera, Jeana Prouvé, który urodził się 1901 roku. Pierwotnie mebel miał nogi ze stali, ale ze względu na niedobór tego materiału podczas II wojny światowej, zdecydowano o tym, że będą one drewniane. Ten ponadczasowy mebel do tej pory jest produkowany przez firmę Vitra.
W swojej pracy doceniam oryginalność. Stół „Tiptoe” (prod. TIPTOE) to nietuzinkowe podejście do funkcji stołu i świetny marketingowy produkt. Założenie jest proste - możesz kupić tylko stalowe nogi w wybranym kolorze i wymiarze, a blat (wielkość, materiał, forma) należy do Twojej inwencji.
Aleksandra Boruń, pracownia Inarchitekci
Od kiedy Eeero Saarinen uprzątnął plątaninę nóg w "niespokojnym świecie", który widział pod blatami stołów i siedziskami krzeseł, przyzwyczailiśmy się wszyscy do wygody, jaką daje stół o centralnej podstawie. Swoboda w ustawianiu krzeseł, wizualna lekkość, większa dowolność w liczbie użytkowników - można wyliczać kolejne zalety tego rozwiązania, znanego oczywiście już dużo wcześniej, niemniej jednak nigdy w tak prostej formie. Ikona dizajnu Saarinena – stół „Tulip” - to futurystyczny wygląd wyprzedzający swoja epokę, który pasuje do wielu wnętrz.
Kiedy szukamy w pracowni równie funkcjonalnego odpowiednika, ale wykonanego z drewna - nasze myśli często koncentrują się na rodzimej marce Nudo Design, stworzonej przez polsko - włoski kreatywny duet. Stół „Mosso” otrzymał nagrodę „MUST HAVE 2021” przyznaną przez Łódź Design Festival. Dwa różne wizualnie stoły - wygoda taka sama.