8 najpiękniejszych mieszkań w barwach jesieni
Nadeszła jesień – trudno już z tym dyskutować. Dni robią się coraz krótsze, a noce dłuższe. O tej porze roku nic nie poprawia humoru tak jak zawinięcie się w koc z gorącą czekoladą w dłoni i oddanie się ulubionej rozrywce: oglądaniu filmów, czytaniu książek czy graniu w gry. Warto jednak nie rezygnować ze spacerów, aby na własne oczy ujrzeć, jak liście drzew skąpane są w barwach żółci, rudości i czerwieni. Jeżeli słota całkowicie uniemożliwia aktywność poza domem, można przenieść trochę jesiennych kolorów do wnętrza. Prezentujemy 8 najpiękniejszych mieszkań w barwach jesieni!
Autor: JS
1. Gra brązów i rudości
Mieszkanie to znajduje się w modernistycznej kamienicy z końca lat 50. leżącej przy ul. Dunajeckiej w Warszawie. Lokal należy do pary grafików, którzy od pierwszej chwili zakochali się w budynku i jego architekturze. Miało to bezpośrednie przełożenie na wystój wnętrza, za którego projekt odpowiada Anna Białobrzewska z pracowni IN architekci.
Ważnym akcentem strefy wejściowej jest zaoblona szafa wykończona listwami boazeryjnymi. Detal łuku jest nieprzypadkowy, bowiem elewacja budynku w dwóch szczytach przybiera właśnie taką formę. Sercem salonu z kolei jest sofa marki Innovation Living o ciepłym, rudym odcieniu.
2. Tekstura i głębia w modernistycznym wydaniu
48-metrowe mieszkanie Ewy znajduje się w budynku, którego modernistyczna bryła wpisana została w tkankę najbliższej okolicy. Z dużego tarasu, a także z praktycznie każdego miejsca mieszkania, można podziwiać widok na dachy Dolnego Mokotowa. Za projekt odpowiada Magdalena Milejska ze studia Odwzorowanie.
W salonie naprzeciw sofy znalazł się regał Tylko zajmujący całą szerokość ściany. Nad nim zawisł obraz Iwony Kobryń, fotografia Anety Grzeszykowskiej oraz kolejna zdobycz we wysmakowanej kolekcji oświetlenia - zielona lampa Lexavala.
W niewielkiej sypialni natomiast przestrzeń została w całości funkcjonalnie wykorzystana poprzez monolityczną zabudowę, której pierwszą część stanowi narożna szafa z frezowanymi frontami, łóżko z wiszącymi nad nim szafkami, a zakończoną toaletką po drugiej stronie łóżka. Znalazło się tu nawet miejsce na dodatkowe półki.
3. Żółty w roli głównej
Choć to mieszkanie położone jest w Sztokholmie, ze stylem skandynawskim ma niewiele wspólnego. Architekci ze szwedzkiego studia Lookofsky Architecture postawili na nowoczesne rozwiązania i dominację koloru żółtego.
Mieszkanie ma 80 metrów kwadratowych, właścicielom zależało na powiększeniu przestrzeni do przechowywania oraz zachowaniu swobodnego i zabawnego charakteru przestrzeni. Dlatego zdecydowano się na kolor żółty, który powszechnie kojarzony jest z radością i zabawą.
4. Ach, te lata pięćdziesiąte!
To pełne światła wnętrze zostało urządzone w jasnych kolorach z lekkim akcentem w stylu lat pięćdziesiątych, który widać głównie na meblach wykonanych z drewna oraz lampach. Całość dopełnia odrobina złota. Projekt mieszkania inwestorka powierzyła pracowni architektonicznej Magdalena Gajda Architektura Wnętrz.
Salon z pięknymi dużymi oknami został urządzony w jasnych kolorach. Komody zostały wykonane z drewna, natomiast stoliki kawowe z metalu. Dopełnieniem strefy wypoczynku są stylowe, złote lampy przypominające te z lat pięćdziesiątych.
W sypialni za łóżkiem została położona naturalna tkanina. Całość wystroju dopełniają złote kinkiety. W łazience płytki w kolorze nasyconego beżu okalają wannę, która może być też prysznicem dzięki szklanej szybie, zamontowanej w taki sposób, aby była ona niewidoczna.
5. Złota jesień przez cały rok
Mieszkanie to zlokalizowane jest w nowoczesnym budynku znajdującym się w Moskwie. Mieszczą się w nim kuchnia z salonem, pralnia, łazienka, pokój dziecka, sypialnia i gabinet. Mimo dużej ilości pomieszczeń i funkcji, które pełnią na stosunkowo niewielkiej przestrzeni, wnętrze w żadnym wypadku nie sprawia wrażenia chaotycznego.
Wszyscy członkowie rodziny uwielbiają barwy jesieni, z tego względu pragnęli, aby były one obecne w ich domu przez cały rok. Projektantka Natasha Baranova postanowiła utrzymać wnętrze w rudościach przypominających barwy jesiennych liści i szarościach przywodzących na myśl mgłę.
Ściany w sypialni zostały pokryte rudą farbą. Na ich tle intrygująco prezentuje się łóżko z białym, plecionym zagłówkiem i żółte poduszki. Z kolei w salonie oraz kuchni postawiono na szare ściany. Zabudowę kuchenną zdobią fronty o ciepłych odcieniach. Na środku pomieszczenia znalazła się miedziana sofa, na której umiejscowiono szare poduszki, kontrastujące z kolorem tapicerki. W aranżacji nie brakuje przy tym drewna oraz plecionych dywanów i koszy, które czynią wnętrze niezwykle przytulnym.
6. Pozytywna moc kolorów
Niech żyje kolor! To hasło z pewnością mogło przyświecać projektantom ze studia Vzorovo podczas pracy nad aranżacją wnętrza tego mieszkania o powierzchni 29 m2. Skąpana w ciepłych kolorach przestrzeń niewątpliwie zapewnia codzienny zastrzyk energii.
Założeniem projektu było połączenie odważnych barw i naturalnego materiału, czyli sklejki. We wnętrzu widoczne są przy tym nawiązania do Stoczni Gdańskiej. Mowa tu m.in. o ceglanym kolorze mebli.
7. Zabawa na pierwszym miejscu
To mieszkanie to dowód na to, że projektując wnętrza można się naprawdę dobrze bawić. Projektanci postawili na niesztampowe rozwiązania, zaskakujące dodatki i wyraziste kolory. W końcu, kto powiedział, że we wnętrzach nie można poszaleć?
Mieszkanie ma 48 metrów kwadratowych, zostało zaprojektowane przez tajwańską pracownię Towo Design. Taka żółta kuchnia to z pewnością antidotum na każdy szary poranek – jej wyrazisty kolor rzuca się w oczy już od samego progu.
8. W starym klasztorze
Warsztat (pełniący także funkcję mieszkania) należący do artysty Iñaki Moreno znajduje się w starym klasztorze zlokalizowanym w sąsiedztwie Muzeum Designu w Barcelonie. To miejsce jednak nie służy jedynie tworzeniu dzieł sztuki – samo również nim jest. Oto wyjątkowy projekt studia projektowego Alexa Marcha.
Część ceglanych ścian wnętrza pomalowano, niektóre z nich pozostawiono jednak w surowym stanie, aby podkreślić w ten sposób ślady upływającego czasu. Odkryta cegła i wysokie sufity dodały pomieszczeniom industrialnego charakteru. Intencją projektantów było pozostawienie przestrzeni niedokończonej, a nawet zaniedbanej, aby skierować uwagę na to, co naprawdę ważne: czyli sztukę.