Bar i restauracja w starym kinie. Mistrzowsko wykonana stolarka przypomina falujące zasłony
De Witt to nowa kulinarna destynacja na mapie Dordrecht, jednego z największych miast na zachodzie Holandii. Położony tuż przy centralnym placu budynek kina przez lata zdążył popaść w ruinę. Jego rewitalizację zlecono uznanej pracowni Studio Modijefsky, która specjalizuje się we wnętrzach restauracyjnych.
Budynek ma bogatą przeszłość – zanim powstało tam kino, obiekt pełnił funkcję klasztoru, szkoły i laboratorium. Studio Modijefsky wplotło w te historyczne warstwy swój charakterystyczny i ponadczasowy język wizualny bogaty w ekspresyjne kształty, ciepłe kolory i szlachetne materiały. Dziś nadal funkcjonuje tu kino, któremu towarzyszą nowo powstałe bar i restauracja w stylu francuskiego brasserie oraz przestrzeń eventowa.
Przeszłość budynku stała się nieocenionym źródłem inspiracji dla projektantów. O tym, że kiedyś istniał tam klasztor, przypominają nawiązania do takich motywów, jak krużganki, woalki i habity. Szkolny duch obecny jest w korytarzach z wyłożonymi płytkami ścianami, oknami wychodzącymi do sal lekcyjnych, tablicami ogłoszeń i ławkami szkolnymi. Z kolei wspomnieniem laboratorium są probówki z uchwytami i osłony ochronne z pleksi. Wreszcie, by przywołać klimat starego kina, Studio Modijefsky stosuje grube zasłony, luksusowe draperie i reflektory.
By zakorzenić ten projekt w lokalnej historii, Studio Modijefsky opracowało zestaw barw na bazie oficjalnej palety kolorów miasta. Dordrecht jako pierwsze w Holandii stworzyło takie zestawienie, które inspirowane jest historyczną architekturą.
Główne wejście do budynku zostało zaprojektowane przez architektów z pracowni Lugten Malschaert. Stara fasada została przełamana dużymi przeszkleniami, co pozwala naturalnemu światłu wypełniać wnętrze. Po wejściu od razu trafiamy na kasę, która jest otoczona podwieszonymi, jasnoniebieskimi zasłonami z weluru oraz ogromną ścianę plakatów filmowych. Reflektory dodają filmowego klimatu i oznaczają początek podróży, do świata srebrnego ekranu.
W miejscu, gdzie znajdowała się dawna kawiarnia i restauracja, Studio Modijefsky otworzyło całą przestrzeń, usuwając ściany i windę. W ten sposób zaaranżowano przestronną brasserie z główną częścią, trzema mniejszymi przestrzeniami i barem. Wszystkie są połączone klarownymi osiami widokowymi, które pozwalają na wpływ światła z zewnątrz. Aby uczynić przestrzeń bardziej przyjazną, zwrócono ją w stronę placu, tak by zaprosić miasto do środka.
Zabudowa baru przypomina zasłonę - fale imitujące tkaninę zostały wyrzeźbione w drewnie. Sęki dębu biegną w dwóch kierunkach, tworząc efektowny kontrast: pionowo na blacie, poziomo na podstawie. Nawiązując do klasycznej brasserie, górną część baru wykonano z cynku. Kolumny w narożnikach zostały wyłożone zaś jasnoniebieskimi płytkami i ręcznie postarzanym lustrem, zaprojektowanymi tak, aby dokładnie pasowały do kolorystyki miasta. Nawiązaniem do sztuk performatywnych są stopki kieliszków do wina, które wystają spod zasłony i wyglądają niczym tutu.
Na górze znajdują się sala kinowa, kasy i bar. Wzór na podłodze w tej części kina jest taki sam, jak na dole, ale tutaj wykorzystano dwa odcienie dębu zamiast płytek. Tłem dla baru są lustro oraz jasnoniebieskie zasłony z weluru, z którymi harmonijnie łączy się ciemnoniebieska, falująca stolarka. Wyspę barową wykończono zaś szczotkowaną stalą nierdzewną z reliefem po jednej stronie.