Dom pod Wrocławiem dla pary seniorów. Elegancja na przekór trendom
Marzeniem właścicieli tego domu było spokojne i jasne wnętrze. Aby przestrzeń nie wydawała się nudna, Natalia Jankowiak i Kamila Piętka-Rakowiecka, architektki z pracowni Na Antresoli, wprowadziły do niej wiele tekstur i faktur, by nadać jej nieco indywidualnego charakteru.
Ostatnia realizacja pracowni Na Antresoli to jednorodzinny dom w podwrocławskich Siechnicach. Jego właściciele – starsze małżeństwo – byli świadomi swoich potrzeb. Mają już doświadczenie zebrane podczas urządzania poprzednich domów, a ten jest ich ostatnim. Nie chcieli więc wnętrza modnego, pełnego przemijających trendów. Miało być ponadczasowo i spokojnie.
Dom ma powierzchnię około 160 m2, znajduje się w nim także poddasze, które zostanie wykończone w kolejnym etapie. Parter domu składa się z salonu połączonego z kuchnią i jadalnią, osobnych sypialni właścicieli, łazienki inwestorów oraz łazienki dla gości, pralni oraz wiatrołapu z wejściem do garażu. Na poddaszu zaplanowano łazienkę dla domowników i rodziny, pokoje gościnne oraz pomieszczenia techniczne.
Jednym z wnętrzarskich „must have” właścicieli była duża kuchnia z wyspą. Natalia Jankowiak i Kamila Piętka-Rakowiecka, architektki z pracowni Na Antresoli, połączyły tu fronty pokryte dębowym fornirem i lakierowane na szaro-niebieski odcień. Ciekawym rozwiązaniem są drzwi do spiżarni ukryte w wysokiej zabudowie kuchennej.
Wyspa kuchenna połączona została ze stolikiem od strony salonu. Nad blatem zawisły zaś lampy „Flowerpot” duńskiej marki &tradition.
Architektkom zależało na tym, by wnętrze było przede wszystkim ciepłe i przytulne. Taka gama kolorystyczna dominuje w salonie. Jego centrum stanowi szary narożnik „Onyx” marki Olta. Zaprojektowano również ciekawą zabudowę RTV połączoną z regałem na książki, którą oświetlają stalowe kinkiety „Arcs” duńskiej marki HAY.
Jednym z ciekawych rozwiązań w tym wnętrzu są listwy ścienne. „W korytarzu oraz salonie stworzyłyśmy dzięki nim podziały na ścianie, w które została wklejona tapeta. W pozostałych pomieszczeniach pojawiają się one w postaci dekoru na ścianach lub stworzyłyśmy dzięki nim wnęki pod lustra” - wyjaśniają architektki.
Sypialnie inwestorów to spokojne, przytulne wnętrza ocieplone dębowym fornirem na ścianie. W pokoju właścicielki przestrzeń została urozmaicona tapetą „Arte Sculptura” marki Casamance w delikatny, abstrakcyjny wzór. Architektki zaprojektowały też toaletkę, która łączy dębowy fornir z płytą o jasnym, łososiowym odcieniu oraz analogiczną do niej zabudowę meblową.
Jednym z marzeń inwestorów był salon kąpielowy z wolno stojącą wanną. Udało się go zaaranżować na poddaszu. Ozdobą tego skromnego wnętrza są przestrzenne kafle „Ras Silver” od Peronda Harmony.
W drugiej łazience jest zdecydowanie więcej drewna, które harmonijnie łączy się z kafelkami ściennymi „La Riviera” od hiszpańskiej marki Equipe w odcieniu Lavanda Blue. Tu wygospodarowano miejsce zarówno na wannę, jak i prysznic.