W objęciach subtelności
To piękne, bardzo „kobiece” mieszkanie to projekt architektki Pauliny Swist z pracowni architektonicznej ArchiWisła. Subtelna baza kolorystyczna i wysublimowane dodatki tworzą w nim bardzo przyjemny klimat. Do tego jeszcze to wspaniałe okno z widokiem na Saską Kępę! Pozostaje tylko czekać na maj, żeby otworzyć je naprawdę szeroko!
Mieszkanie ma 50 metrów kwadratowych. Paulina Swist w swoim projekcie zmieniła jego układ funkcjonalny i wizualne dopasowała jego wnętrze do oczekiwań właścicielki. Wcześniej przestrzeń ta, chodź urządzona poprawnie, była ciemna i dość „męska”. W miejscu obecnej sypialni znajdowała się kuchnia z jadalnią, a w obecnym salonie sypialnia z częścią dzienną. Układ ścian i kominów, co prawda nie pozwalał na burzenie ścian, jednak wielkości poszczególnych pomieszczeń okazały się wystarczające, aby podmienić funkcje i stworzyć komfortowe pokoje.
W byłej sypialni znalazło się miejsce na wygodną kuchnię, jadalnię, kącik do pracy i miejsce wypoczynku z super bonusem w postaci dużego okna z niskim parapetem. To wokół okna skupiła się cała koncepcja wnętrza. Zabudowanie okna i ujęcie go w ramy regału z obowiązkowym siedziskiem – to była pierwsza oczywista sprawa, która wynikała z zastanych warunków. Dziś to miejsce zaprasza, by usiąść tam z kubkiem kawy i książką lub zwyczajnie zapatrzeć się w zieleń za oknem.
Po przeciwnej stronie do okna została zlokalizowana kuchnia. Znajduje się tu prosta zabudowa, ale za to w bardzo odważnych w kolorach i materiałach.
Od samego początku wiedziałyśmy, że ze względu na to, iż mieszkanie jest dla kobiety, pojawią się w nim kolory bez kompromisów. Koncepcja różowej kuchni była od samego początku. Zmieniały się tylko koncepcje kolorystyczne pozostałych mebli, aż w końcu stanęło na delikatnej neutralnej szarości (aby nie popaść w „cukierkową” nutę). Kolory zostały powtórzone w sypialni, gdzie różowy pojawia się na zagłówku oraz na ścianie, a także na podręcznej półeczce i stoliczku nocnym wykonanych na zamówienie – mówi projektantka.
W całym mieszkaniu został zmieniony również kolor podłogi – z ciemnego brązu po cyklinowaniu wyłonił się piękny złocisty dąb.
Ze względu na układ stron świata, sypialnia jest najjaśniejszym pomieszczeniem. Stąd pomysł by nie zamykać w niej światła, ale przefiltrować je przez szklaną ścianę z drzwiami i wpuścić je wgłąb mieszkania. Tak powstał pomysł na przeszklenie w prążki.
Wisienką na torcie w tym uroczym mieszkanku jest łazienka – jasna, biała, bez zbędnych detali. Zachwycające okna podkreślone zostały przez parapety z lastryko (taki sam parapet powtarza się też w sypialni). Jedynym mocniejszym akcentem jest teakowa szafka umywalkowa z miedzianym uchwytem „Open&Hide” i idealnie pasująca patynująca miedziana lampa „Gras”. Te kolory pięknie współgrają z kamyczkami w lastryko na podłodze.