Paryskie mieszkanie, które oddycha sztuką - i nie przytłacza!
Paryżanie wiedzą, jak to się robi. Z wdziękiem i swobodą tworzą eklektyczne wnętrza wypełnione sztuką, które ani przez chwilę nie przytłaczają mieszkańców. W mieszkaniu przy ulicy Vaugirard, gdzieś pomiędzy Place Saint-Sulpice a Le Bon Marché, architektka Émilie Magdelaine stworzyła przestrzeń będącą nie tylko oprawą dla dzieł sztuki i wyrafinowanych mebli właścicieli, ale także komfortowym miejscem do życia. Renowacja 95-metrowego mieszkania w 6. dzielnicy Paryża sprawia wrażenie uniwersalnej i przemyślanej w najdrobniejszych szczegółach. Mimo trzymania się planu i spełnienia oczekiwań klientów związanych ze światem artystycznym, projektantce udało się osiągnąć efekt dyskretnego luksusu i przytulności.
Autor: DJ
Zdjęcia: Materiały prasowe
https://www.emiliemagdelaine.fr/vaugirard
Renowacja mieszkania przy ulicy Vaugirard zajęła projektantce 5 miesięcy. Zastana przestrzeń nie wyróżniała się niczym szczególnym poza wysokim położeniem, które zapewniało niczym niezmącony dostęp do naturalnego światła. Właściciele niedawno wrócili do Paryża po kilku latach spędzonych w Londynie i pragnęli mieszkania z charakterem i dużą dawką koloru, a jednocześnie odznaczającego się stonowaną elegancją i umiarem.
Pomysł projektantki polegał na stworzeniu wnętrza opartego na kontrastach, ale pozostającego ze wszystkimi jego elementami w harmonii. Należało także zbalansować przestrzeń, która miała za zadanie eksponować wyraziste dzieła sztuki, takie jak litografia Serge'a Poliakoffa „Composition Orange” i obraz Sergio Fiorentino „Tuffatore”.
Skutecznym sposobem na wprowadzenie równowagi w przestrzeni okazała się stonowana paleta kolorów. Głęboki błękit, zdobiący wejście, korytarz, mozaikę w łazience z prysznicem i lniane prześcieradła w sypialni, działa wyciszająco i kojąco.
Z kolei wykończenia ze szczotkowanej stali nierdzewnej w przełącznikach, gniazdkach czy reflektorach, zapewniły płynność i harmonię w każdej części mieszkania.
Parkiet z drewna klonowego o subtelnym opalizującym kolorze precyzyjnie wyszlifowano aby pozbyć się białego lakieru, którym pokryto go przed laty.
Gabinet o ścianach w kolorze złamanej bieli z domieszką szarości wraz z tapicerowanym fotelem Fauteuil Direction projektu Jeana Prouvé stanowią wyciszający, sprzyjający koncentracji punkt w domowej przestrzeni.
W kontrze do subtelnych ocieni, intensywny ciemny fiolet obecny w przejściu prowadzącym do łazienek i sypialni, podkreśla zdecydowany charakter właścicieli mieszkania.
Kolejnym charyzmatycznym motywem jest ręcznie malowana tapeta Equus - Cocoa House of Hackney ze wzorem zebry, na której tle stanęła pomarańczowa szafka nocna USM Haller.
Kuchnia to kolejne wyciszające miejsce w mieszkaniu, odcinające od bodźców. Projektantka zachowała oryginalne górne szafki z żłobionego dębu, które zestawiła z grafitowym blatem Colonial White India, baterią firmy Franke i satynową powierzchnią kinkietów z szczotkowanego aluminium.
Nie inaczej jest w przypadku głównej łazienki. Kremowa mozaika w połączeniu z szarym, białym i czarnym lastryko tworzą jednobrzmiący duet z wolnostojącą wanną Dafne firmy Cielo Ceramica.
Duża lustrzana wnęka nad wanną odbija światło i optycznie powiększa metraż. Nie bez znaczenia pozostaje głęboka barwa sufitu, pomalowanego na intensywny lawendowy kolor Brassica No. 271 marki Farrow & Ball, dzięki czemu łazienka nabiera głębi.
Więcej: