Przestrzeń pełna kontrastów
Architektki Roma Skuza i Bogna Polańska z pracowni bro.Kat stworzyły to wyjątkowe wnętrze, bazując przede wszystkim na kontrastach. Połączyły zimne elementy z ciepłymi, meble stare z nowymi, stonowane kolory z tymi wyrazistymi. Jaki wyszedł z tego efekt? Zobaczcie sami!
Mieszkanie zlokalizowane jest w katowickiej dzielnicy Koszutka. Znajdują się tam bloki wybudowane w latach 60., głównie w konstrukcji żelbetowo-szkieletowej. Projektantki postanowiły wydobyć ten surowy materiał konstrukcyjny i odkuć tynk ze słupów oraz podciągów.
- Okazało się, że odkryty beton posiada bardzo ciekawą fakturę drewna, pozostawioną po szalunku. Dodatkowo gdzieniegdzie ukazały się pierwotne wgłębienia po włącznikach bakelitowych, co zainspirowało nas do użycia w nowej instalacji właśnie takich włączników. Uznałyśmy także, że zastany oryginalny parkiet, najkorzystniej będzie ponownie wycyklinować i zaolejować na biało. Dzięki temu rozwiązaniu uzyskaliśmy po pierwsze jasną podłogę, po drugie zaś, nie pozbawiliśmy jej naturalnej struktury drewna – mówią projektantki.
Wnętrze definiują przede wszystkim antyki, które uwielbia właścicielka mieszkania. Odrestaurowane szafy oraz szafki nocne z drewna dodały przestrzeni przytulnego charakteru. Z kolei należące do kompletu łóżko rozebrano na części i wykorzystano do zrobienia innych mebli. Z zagłówków powstał nowy stół, a z bocznych części łóżka wykonano wiszące półki w kuchni. Inwestorce zależało, aby wykreować atrakcyjną przestrzeń prezentującą jej kolekcję kwiatów doniczkowych. Z tego względu z pozostałych elementów została stworzona ława, na której ustawiono kwiaty doniczkowe tworzące „ścianę” zieleni.
Dla kontrastu, ciepłe drewno przełamano czarnymi, nowymi i oszczędnymi w formie meblami. Mowa tutaj o łóżku w sypialni czy zabudowie kuchennej z blatem ze stali nierdzewnej. Czerń pojawia się również w dodatkach – na listwach przypodłogowych, parapetach czy nogach od stołów. Z kolei w celu podkreślenia eleganckiej formy starych mebli użyto złotej akcentów. W mieszkaniu swoje miejsce znalazły też dwa fotele o jaskrawo żółtym kolorze.
Ponadto jednym z założeniem projektu było otwarcie przestrzeni i wygospodarowanie pomieszczenia gospodarczego. Miało ono pomieścić pralkę, deskę do prasowania, suszarkę, odkurzacz i inne sprzęty niezbędne do utrzymania porządku w domu.
Z tego względu ściana między salonem i kuchnią została wyburzona. Pomieszczenie gospodarcze wydzielono z powierzchni kuchni, ukrywając je za przesuwnymi drzwiami. Usunięto też ścianę dzielącą sypialnię oraz salon, która została zastąpiona miętową kotarą.
Więcej projektów pracowni znajdziecie na stronie internetowej bro.Kat.
Więcej inspiracji wnętrzarskich można znaleźć w & Living „W królestwie form, faktur i kolorów” i LABEL 48 „W harmonii z naturą”!