8 niebanalnych mieszkań w Łodzi. Są utrzymane w różnych stylach, ale łączy je świetna estetyka
Jaromir Jedliński, polski historyk sztuki, muzeolog i kurator wystaw, o Łodzi napisał: „To miasto było mieszanką różnych narodowości i przez długi czas nikt nie czuł się tutaj u siebie. Musimy sobie uświadomić, że ten czas już minął i najwyższa pora zacząć traktować Łódź jako swoje miejsce, a nie jak poczekalnię kolejową, do której się przyszło, aby pobyć kilka chwil i pojechać dalej”. Patrząc na dzisiejszy obraz tego miasta, można zauważyć, że jego życzenie stało się rzeczywistością. Cenione w całym kraju festiwale sztuki i wzornictwa, nowe inwestycje architektoniczne i niekończąca się pomysłowość mieszkańców zmieniły oblicze Łodzi na lepsze. Echa tej metamorfozy można zauważyć we wnętrzach tych 8 łódzkich mieszkań, które zachwycają kreatywnymi rozwiązaniami i wysoką estetyką.
Autor: JS
1. Projekt dopasowany do mebli
Zdjęcia: Mood Authors
Dla architektki Hanny Pietras nie ma nic piękniejszego niż projektowanie wnętrz z duszą. Lubi przestrzenie, w których goszczą meble z historią — czasem nadgryzione zębem czasu, ale też świetnie korespondujące z tym, co reprezentuje współczesność. Taką aranżację wykreowała wraz z Joanną Poradowską z zespołu Hanna Pietras Architects w tym mieszkaniu położonym w łódzkiej kamienicy z 1913 roku.
To eklektyczne mieszkanie o powierzchni 75 m2 zostało zaprojektowane dla pary lekarzy. Co ciekawe, lokal znajdował się w posiadaniu rodziny inwestora od lat. Przechodził z pokolenia na pokolenie wraz z całym jego wyposażeniem – meblami, oświetleniem, ceramiką.
„Nieczęsto zdarza się, że wnętrze projektujemy pod meble, ale w przypadku tej realizacji nie wyobrażaliśmy sobie, że mogłoby być inaczej. Na miejscu zastaliśmy prawdziwe klasyki wzornictwa, wiele perełek vintage” – mówi Hanna Pieras.
2. W zabytkowej kamienicy
Zdjęcia: Jakub Nanowski / perspektywa.net.pl
„W naszych projektach duży nacisk kładziemy na indywidualizm, zwracamy uwagę na kontekst miejsca oraz charakter jego użytkowników. Widać to w tej realizacji, czyli wnętrzu zabytkowej kamienicy w centrum Łodzi” – mówią Daria Bolewicka i Daria Skoczylas z pracowni bo/sko.
Niewielki hol jest zdominowany przez piec kaflowy w kolorze zielonym oraz zabytkowe drzwi wejściowe, które odnowiono, zmieniając ich kolor na odcień głębokiego bordo. Po wejściu do mieszkania widać ścianę ze sztukaterią, w którą wpisane jest lustro oraz oświetlenie vintage. W narożniku znajduje się niewielka szafa, plecionka z rattanu, która jest motywem powracającym w kolejnych pomieszczeniach.
Zielony piec kaflowy jest widoczny także z kuchni. Stanowi mocny akcent w tym wnętrzu. Ściany, zabudowa obok pieca oraz zabudowa we wnęce utrzymane są w kolorze białym. Uwagę zwracają sztukaterie na suficie, kolejny oryginalny element we wnętrzu. Kolor zabudowy kuchennej swobodnie nawiązuje do barwy pieca.
3. Światło, kolor, rośliny – przepis na idealne wnętrze
Zdjęcia: Paweł Marcinkowski / Mood Authors
„Naturalne światło jest zawsze wielkim atutem. Właśnie na ten walor położyliśmy nacisk podczas projektowania wnętrza tego mieszkania położonego w Łodzi. Świetliste schronienie ponad dachami, dające kojący azyl od problemów codzienności – taki pomysł narodził się w naszych głowach” – opowiadają Magda i Michał Koziej z pracowni Koziej Architekci, którzy stoją za aranżacją tego niezwykłego wnętrza.
Mieszkanie usytuowane jest na ostatniej kondygnacji siedmiopiętrowego bloku. Jego powierzchnia wynosi 55 metrów kwadratowych. Atutem lokalu jest dostęp do dużego tarasu.
„Kiedy już wiedzieliśmy, że przestrzeń będzie determinować światło, postawiliśmy na odpowiedni dobór materiałów: szkło ornamentowe, reliefy, lustro w cokole wyspy czy na zwieńczeniu półki wiszącej w kuchni, akcenty kolorystyczne” – mówią architekci.
4. W otoczeniu zieleni i oryginalnych form
Zdjęcia: Mood Authors; stylizacja: Marta Kołodziejczyk
Z kolei to mieszkanie w Łodzi o powierzchni 66 m2 znajduje się na 6. piętrze nowego budynku wielomieszkalnego. „Należy do niego duży balkon, z którego rozpościera się widok na park. Założeniem, które od początku wytyczało kierunek działań od strony estetyki, było wciągnięcie tej pięknej zieleni i natury zza okien do wnętrz” – mówi Magda Szczepaniak z pracowni gusta, autorka aranżacji.
Układ mieszkania składa się ze ze strefy dziennej, w której połączono ze sobą przestrzeń wypoczynkową, kuchenną oraz biurową, oraz strefy prywatnej, czyli sypialni i łazienki. Dominujące w nim drewno, strukturalne tkaniny i spokojne kolory ziemi przełamano energetyczną pomarańczą.
Podjęto decyzję o wyburzeniu ściany działowej pomiędzy pokojem dziennym a gabinetem i połączeniu ich w całość. Dzięki temu udało się uzyskać większą, otwartą przestrzeń. Żeby jednak zachować work-life balance i wizualnie oddzielić funkcję pracy od wypoczynku projektantka zaproponowała zamontowanie ażurowej ściany z forniru wybarwianego na czarno.
5. Mid-century modern w nowym wydaniu
Zdjęcia i stylizacja: Follow The Flow Studio
37-metrowe mieszkanie na łódzkim Zarzewie należy do pary architektów. Wnętrze lokalu wyróżniają elementy retro na tle wyrazistej i bogatej palecie kolorów. Króluje tu styl mid-century modern w nowym, świeżym wydaniu. Za aranżację odpowiada pracownia bardzo architekci.
Lokal składa się z krótkiego korytarza, łazienki oraz przechodniego salonu, z którego dostępna jest kuchnia i sypialnia. Układ i metraż lokalu są charakterystyczne dla okolicznej zabudowy całej dzielnicy, czyli bloków z lat 60. XX wieku.
W mieszkaniu odnowiono istniejące podłogi drewniane, zestawiając je z płytkami z wzorem kolorowego terazzo. Zachowano także kilka starych mebli i dodatków, przede wszystkim kultową komodę „Violetta” o pięknym rysunku drewna. Nowe wyposażenie, które pojawiło się w mieszkaniu, również ma swoje korzenie w latach 60. i 70. XX wieku. Mowa tu na przykład o giętych krzesłach FAMEG czy sofie z Beskidzkiej Fabryki Mebli BEFAME. Klimat retro dopełniają tu liczne elementy drewniane w postaci sklejek i fornirowanych frontów meblowych oraz zasłony i dodatki z naturalnego lnu.
6. Oswojony bałagan w secesyjnej kamienicy
Zdjęcia: ZASOBY STUDIO
W secesyjnej kamienicy w samym centrum Łodzi znajduje się 37-metrowe mieszkanie z klimatem. Za projekt jego wnętrza odpowiadają Diana Żurek i Bartosz Girek z Furora Studio. Jak podkreślają projektanci, właściciele mieszkania są bardzo kreatywni i mają otwarte podejście do wzornictwa. Pozwoliło to autorom wnętrza wprowadzić do projektu wiele niebanalnych rozwiązań.
Wnętrze to wciągająca gra geometrycznych kształtów. Lustrzana kostka odbija światło dzienne, rozjaśniając przestrzeń. Tafla lustra tworzy intrygującą iluzję optyczną składającą się z wielokrotnie powielonych form. Efekt ten nadaje mieszkaniu unikatowego wyrazu, stąd twórcy projektu nadali mu nazwę „Tafla”.
Deski podłogowe o jasnym odcieniu ułożone w jodełkę interesująco komponują się z ciemnymi meblami z orzechowego drewna. Na tle tej stonowanej aranżacji wyróżnia się mocna ultramaryna zastosowana na zabudowie meblowej. Większość jej elementów została zaprojektowana przez architektów, którzy – stosując proste formy – dostosowali je do charakteru wnętrza.
7. Kolory ziemi w mieszkaniu młodych lekarzy
Zdjęcia: Mikołaj Dąbrowski
W tym 60-metrowym mieszkaniu w Łodzi, należącym do młodej pary lekarzy, żadna ściana nie jest biała. Paletę kolorystyczną tworzą za to kolory ziemi: jasne beże, pastelowe brązy, ciepłe szarości i rozbielony błękit wyspy kuchennej. Za projekt wnętrza odpowiada Natalia Mielczarek-Prym z pracowni natalia m projekty.
Zwykle w planach mieszkań w nowych apartamentowcach nie ma potrzeby wprowadzania istotnych zmian i szybko przechodzi się do projektowania koncepcyjnego. Tutaj jednak było inaczej i nad pracą z układem funkcjonalnym spędzono sporo czasu.
I tak – zamiast trzypokojowego mieszkania – uzyskano dwupokojowe z przestronną częścią dzienną. Zabudowa strefy wejściowej płynnie przechodzi w aneks kuchenny, który stanowi integralną, spójną część salonu i jadalni. Dzięki przesunięciu ściany i przeniesieniu pralki oraz suszarki do przedpokoju więcej przestrzeni uzyskano przy tym w sypialni i łazience.
8. Cztery kąty w dawnej fabryce tytoniu
Zdjęcia: Dariusz Jarząbek
Minimalistyczne, nowoczesne i zaprojektowane w przemyślany sposób – tak można opisać to mieszkanie, które powstało w dawnej fabryce tytoniu. Pobrzmiewają tu echa dawnego industrializmu.
Zabytkowy budynek, w którym zlokalizowane jest mieszkanie, pamięta XIX wiek. Dawniej produkowano tam chusty, później zaś papierosy. Zaprojektowanie wnętrza lokalu jego właściciele powierzyli pracowni 3XEL, która maksymalnie wykorzystała tę niewielką, 40-metrową przestrzeń.
Drzwi prowadzące do sypialni przeniesiono na ścianę salonu, dzięki czemu w przedpokoju pojawiło się dodatkowe miejsce. Zostało ono zagospodarowane dodatkowym regałem, nad którym umieszczono niewielkie okno, wpuszczające do pomieszczenia naturalne światło z okien sypialni. Kolorystyczną wizytówką tej przestrzeni jest nasycona, ceglana czerwień, nawiązująca nieco do historii miejsca. Industrialne echa można także odnaleźć w oprawach lamp na suficie oraz elementach wykonanych ze zbrojonego szkła i stali.