Mieszkanie w Kijowie z nutą vintage. Są nawiązania do lat 70. i dużo dobrego dizajnu
Funkcjonalny minimalizm – tak można określić wnętrze tego 70-metrowego mieszkania, które znajduje się w jednej z kamienic w historycznym centrum Kijowa. Jest powściągliwie i elegancko, nie brakuje szlachetnych materiałów i dobrego dizajnu.
Głównym zadaniem architektów z pracowni AKZ Architectura było zaprojektowanie nowego układu wnętrza. Przed remontem mieszkanie tworzyła otwarta przestrzeń, bez podziałów, z oknami zwróconymi w jedną stronę.
Inwestorom zależało na tym, by kuchnia, salon, sypialnia i gabinet miały dostęp do naturalnego światła. Stąd architekci zdecydowali się na połączenie kuchni z salonem, sypialnię od gabinetu oddzielili zaś przeszkloną ścianą w drewnianej ramie. Światło wpada też do łazienki przez niewielki świetlik znajdujący się tuż nad lustrem.
Właściciele mieszkania chcieli, by wnętrze utrzymane było w stonowanej kolorystyce i wykończone naturalnymi materiałami. Ściany pokryto matową, białą farbą oraz fornirem dębowym w ciepłym odcieniu. W kuchni i łazience pojawia się też kamień, a na podłodze dębowy parkiet.
Duża szafa w salonie płynnie przechodzi w zabudowę kuchenną. Jedyną dekoracją frontów kuchennych są słoje drewna, które podkreślił matowy lakier w ciemnym, ciepłym odcieniu. Od tej spokojnej kompozycji odrywa nas kamień Deadlus o bardzo malarskim rysunku.
Stół do kącika jadalnianego został wykonany na zamówienie. Uwagę zwracają krzesła „Lyo” (prod. Brag) z ciekawymi siedziskami zrobionymi ze skóry. Nad blatem stołu zawisła minimalistyczna lampa marki Flos.
Mury tego mieszkania są bardzo grube, dlatego architekci postanowili wykorzystać to miejsce na dodatkowe siedziska – głębokie parapety zostały wyłożone drewnem jesionowym.
Przytulny salon wyposażono m.in. w fotel „Kangaroo” (prod. Cassina) z siedziskiem i oparciem wykończonym plecionką wiedeńską zaprojektowany w hołdzie dla Pierre'a Jeannerta. Jest też pasiasty stołek projektu Paoli Navone dla marki Gervasoni.
W gabinecie można poczuć klimat wnętrz amerykańskich z lat 70. Ściany częściowo wyłożono drewnianymi panelami w odcieniu orzecha, którego ciemny odcień przełamują lustrzane fronty zabudowy bibliotecznej oraz półki i blat biurka wykonane z jasnego jesionu.
Za przeszkleniem w gabinecie kryje się sypialnia, którą można dodatkowo ukryć za grubą zasłoną. Tu również architekci wykorzystali drewno w odcieniu ciemnego orzecha (zabudowa łóżka oraz dekoracyjny panel na ścianie). Ozdobą pomieszczenia i nawiązaniem do wystroju salonu, jest pasiasta lampka nocna „Shogun Tavolo” włoskiej marki Artemide.
Tuż przy wejściu, za lustrzaną ścianą, architekci zaplanowali miejsce na garderobę i łazienkę, które oddzieliły nowe ścianki działowe. Do garderoby prowadzi podświetlany portal, który świetnie doświetla wnętrze.
Łazienkę zdominował biały kamień o pasiastym rysunku, którym wykończono wnękę z wanną. Lustro o nieregularnym obrysie podkreślają dwa boczne kinkiety marki Martinelli Luce.
Szukasz inspiracji?
Sprawdź LABEL 60 – „Rewolucyjne i rewelacyjne lata 60. XX wieku” i &LIVING 28 – „Najpiękniejsze wille i kameralne hotele w Europie”!